Pasta z białej fasoli wytrwale konkuruje z
humusem w walce o pierwsze miejsce na liście moich ulubionych przekąsek.
Jest cudownie prosta: po ugotowaniu fasoli pozostaje
jedynie kilka minut miksowania i gotowe. A jeśli naprawdę zupełnie nie mamy
czasu, możemy użyć fasoli z puszki.
Ta pasta doskonale sprawdza się nie tylko w
roli smarowidła do chleba. Ja lubię zabierać ją ze sobą na uczelnię – wtedy,
uzupełniona o surowe warzywa, staje się właściwie bazą mojego obiadu. Nie
trzeba jej podgrzewać jak zup, w przeciwieństwie do sałatek nie wymaga osobnego
pojemnika na sos – jest prosta nie tylko w przygotowaniu, ale także w
„transporcie”:) Nie ma już wymówek dla niezdrowych posiłków poza domem!
Składniki:
- 1 szklanka drobnej białej fasoli (suchej)
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 3 - 4 łyżki jasnej pasty tahini
- 3 łyżeczki oregano
- sól, pieprz do smaku
- kilka łyżek wody do rozrzedzenia pasty
Przygotowanie:
1) Fasolę namocz przez kilka godzin w wodzie,
a następnie ugotuj do miękkości.
2) Odcedź fasolę i przełóż do naczynia, w
którym będziesz miksować pastę. Dodaj tahini i oliwę, zmiksuj blenderem.
Stopniowo, po jednej łyżce, dolewaj wodę, aż uzyskasz odpowiadającą Ci
konsystencję pasty.
3) Dodaj oregano, dopraw do smaku solą i
pieprzem, wymieszaj. Jedz z pieczywem, surowymi warzywami lub z czymkolwiek, na
co masz ochotę. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz