piątek, 22 listopada 2013

Wegańskie tarteczki bez pieczenia



Ten przepis jest winny nieprzespanej nocy. Co prawda tylko jednej, ale za to nieprawdopodobnie męczącej. Wszystko dlatego, że wymyśliłam go bardzo późnym wieczorem, a w domu nie miałam gruszek. A tak bardzo chciałam jak najszybciej wypróbować nowy pomysł! Warto było poczekać, kupić naprawdę dobre owoce i przygotować deser od początku do końca tak, jak zaplanowałam. Zrobienie słonecznikowych miseczek może być nieco wymagające manualnie, ale jeśli dopilnujecie, żeby natłuścić foremki, wyłożyć je folią i poczekać, aż masa dobrze stężeje, porażka nie wchodzi w grę!

Te 0% cukru, 0% nabiału i 0% glutenu tarteczki to 100% smaku i 100% zdrowia.
O zaletach kaszy jaglanej i jagód goji pisałam już przy okazji jaglanki, ale to nie jedyne hiperskładniki w dzisiejszym deserze.
Olej kokosowy to podobno najlepszy tłuszcz na świecie. Nie bez powodu mieszkańcy rejonów, w których jego spożycie jest wysokie, cieszą się dobrą kondycją i stanem zdrowia. Olej kokosowy daje dużo energii, ale jest łatwostrawny i nie odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej, a wręcz przyspiesza jej spalanie. Pomaga w przyswajaniu wielu minerałów (m. in. wapnia i magnezu) oraz witamin A, D, E i K. Zwalcza bakterie, wirusy i grzyby, dzięki czemu chroni przed infekcjami, a zawarte w nim tłuszcze obniżają ryzyko chorób serca. A oprócz tego jest świetnym naturalnym kosmetykiem, który możemy stosować m. in. jako balsam nawilżający lub maskę na włosy.
Nasiona słonecznika dostarczają nam magnezu, który uspakaja nie tylko nerwy, ale także mięśnie i naczynia krwionośne. Dodatkowo nasiona te mają działanie przeciwzapalne, obniżają poziom „złego” cholesterolu, oczyszczają organizm z toksyn i chronią przed nowotworami.
Daktyle mają działanie natychmiastowe: ratują przy nagłym braku energii. Oprócz tego są bogate w błonnik, potas, żelazo, magnez i mangan. Dostarczają także witamin z grupy B oraz wit. A i C. Jednocześnie zawierają niewiele tłuszczu i zero cholesterolu. A. I pomagają w poimprezowym detoksie ;) W sam raz na weekend!

Składniki (4 porcje):
„miseczki”:
- 300 g nasion słonecznika
- 100 g suszonych daktyli
- 9 łyżek oleju kokosowego (roztopionego)
- 2 łyżki syropu z agawy

nadzienie:
- 100 g kaszy jaglanej
- 1,5 - 2 szklanki mleka roślinnego
- syrop klonowy (do smaku, można zastąpić miodem)
- cynamon mielony

na wierzch:
- 1 duża gruszka
- odrobina soku z cytryny
- suszone jagody goji (lub inne owoce)

Przygotowanie:
1) Zacznij od przygotowania spodów tarteczek: w robocie kuchennym zmiel ziarna słonecznika tak, aby przypominały gruby piasek. Stopniowo dodawaj daktyle (możesz je wcześniej pokroić, żeby ułatwić robotowi pracę), olej kokosowy i syrop z agawy. Kontynuuj miksowanie, aż powstała masa będzie stosunkowo jednolita i będzie dało się ją z łatwością ugniatać palcami.
2) Foremki lub miseczki posmaruj oliwą i wyłóż plastikową folią (dzięki temu nie będzie problemu z wyjęciem ciastek). Następnie wylep naczynia słonecznikową masą tak, aby uformować z niej docelowy kształt tarteczek. Wstaw do lodówki na minimum godzinę, żeby olej dobrze stężał i pozwolił ciastkom zachować kształt.
3) Przygotuj nadzienie: kaszę zmiel na mąkę (np. w młynku do kawy), wsyp do garnka, zalej jedną szklanką mleka i zacznij gotować na wolnym ogniu. Pamiętaj o mieszaniu, aby krem się nie przypalił. W miarę jak kasza będzie wchłaniać płyn, dolewaj mleko, do uzyskania pożądanej gęstości (nadzienie powinno mieć konsystencję bardzo gęstego budyniu). Dopraw do smaku cynamonem i syropem klonowym. Ewentualnych grudek możesz się pozbyć przy pomocy ręcznego blendera.
4) Przełóż nadzienie do miski, przykryj plastikową folią (tak, by stykała się ona z powierzchnią kremu – dzięki temu nie zrobi się kożuch) i odstaw do ostygnięcia.
5) Kiedy spody tarteczek będą już twarde, ostrożnie wyjmij je z foremek i delikatnie napełnij wystudzonym kremem. Na wierzchu ułóż pokrojoną gruszkę pokropioną sokiem z cytryny (sprawi on, że owoce nie ściemnieją). Ozdób suszonymi owocami. Smacznego!

4 komentarze:

  1. wspaniale podane! i cały przepis brzmi znakomicie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super przepis, bardzo dokładnie opracowany i fajny efekt końcowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo podoba mi się pomysł na takie tarty :) szczególnie nadzienie pyszne!

    OdpowiedzUsuń